|
|
ŚWIAT BEZ PREFERENCJI- LEPIEJ NIE!
Jedną
z rzeczy, w którą musimy uwierzyć ucząc się mikroekonomii, jest to,
że mamy swoje preferencje. Krzywe użyteczności, utile, aksjomaty...Brrrrr!
Czyż nie przyprawia to Was o dreszcze? O ile prościej byłoby bez nich.
Ale czy na pewno?!!
Przedstawię wam całkiem rzeczywisty przykład życia bez preferencji:
Dawno, dawno temu, za oceanem żył sobie Elliot. Wiódł szczęśliwe życie, u boku
pięknej żony, a jako radca prawny odnosił same sukcesy. Sielanka trwała i trwała,
aż pewnego straszliwego, mrocznego dnia Elliot dowiedział się od lekarza o poważnej
chorobie neurologicznej. W jego mózgu urósł guz!!!
Ratunkiem dla naszego bohatera miała być operacja. Traf jednak chciał, że w jej
wyniku Elliotowi usunięto preferencje!!! ( Dociekliwych czytelników, rządnych
wiedzy na temat synaps, budowy mózgu, chorób nowotworowych i tym podobnych odsyłam
do źródeł) Ach straszliwy to los!!! Okrutny!!!
Elliot stracił pracę, a żadnej nowej nie mógł utrzymać na stałe. Opuściła go
żona. Wszystkie oszczędności życia stracił w wyniku nietrafnych inwestycji. Z
wszelkich badań wynikało, że intelektualnie jest tak samo sprawny, jak przed
operacją. Zachował pozornie wszystkie zdolności umysłowe. Nie potrafił jednak
gospodarować czasem, trwonił go na rzeczy nie istotne. Stracił wyczucie wagi
spraw.
Przy okazji wizyty u neurologa opowiadał o tym, co mu się przytrafiło. Historia
wstrząsnęła lekarzem. Elliot jednak, w ogóle nie wykazywał emocji, tak jakby
dotyczyło to kogoś innego, jakby nie mówił o sobie. Elliot myślał jak komputer,
każdy wybór był dla niego obojętny!!! Nie miał preferencji, nie czuł nic do rzeczy
między którymi wybierał. Było to upośledzenie tak głębokie, że Elliot nie mógł
umówić się z lekarzem na następną wizytę. Każda data była mu obojętna, żadnej
nie preferował bardziej niż drugiej.
Elliot stał się kaleką, bo nie potrafił wybierać, stwierdzać, co woli bardziej.
Nie potrafił oceniać inwestycji, nie wiedział czego chce, a czego nie. Nie wiedział,
że LEPIEJ zrobić "to" niż "coś innego".
Ta mrożąca krew w żyłach, prawdziwa historia, powinna być dla nas nauką. Życie
bez preferencji to koszmar. Może pomoże nie otrząsać się ze wstrętem przed egzaminem?...
Oj chyba za dużo wymagam.
Magdalena Domagalik na podstawie książki Daniela Goldmana "Inteligencja emocjonalna"
1997 Media Rodzina of Poznań, rozdz. IV "Poznaj siebie- pochwała wyczucia"
|
|
|